Konferencja Ministra Zdrowia: „Polaków zdrowia portret własny 2015”
Krajowy przemysł farmaceutyczny ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa lekowego Polaków przyczynia się do wzrostu gospodarczego naszego kraju, inwestuje w innowacyjność, dając szansę na globalizację - to główne wątki prezentacji przedstawionej przez największe polskie firmy farmaceutyczne: Grupę Adamed i Polpharmę, podczas konferencji: „Polaków zdrowia portret własny 2015”, zorganizowanej przez Ministra Zdrowia, prof. Mariana Zembalę, która odbyła się 21 sierpnia br. w Gdańsku. W spotkaniu wzięli udział m.in. Hanna Zych-Cisoń, Członek Zarządu Województwa Pomorskiego, Tadeusz Jędrzejczyk, Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia oraz wielu zaproszonych gości, naukowców, lekarzy
i pracowników Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Co drugi kupowany w Polsce lek pochodzi z fabryk krajowych. Tymczasem NFZ przeznacza na krajowe produkty, dzięki ich umiarkowanym cenom jedynie 27% budżetu refundacji. Dwie największe polskie firmy farmaceutyczne – Grupa Adamed i Polpharma – dostarczają na polski rynek blisko 500 produktów ze wszystkich grup terapeutycznych. Rodzimi wytwórcy utrzymują produkcję kilkudziesięciu nierentownych produktów, które nie mają swoich odpowiedników na rynku, w tym także leków ratujących życie.
Sektor produkujący leki i wyroby medyczne w Polsce generuje prawie 1% PKB (w 2013 r.). Bezpośrednio i pośrednio tworzy ponad 100 tys. miejsc pracy. Wpływy do budżetu (podatki, składki ZUS oraz inne świadczenia) generowane przez krajowy przemysł wyniosły w 2013 r. 2,4 mld zł. To suma równoważąca kwotę, przeznaczaną przez NFZ na refundację leków produkcji krajowej. Oznacza to, że pieniądze wydawane na refundację krajowych leków de facto wracają do budżetu państwa.
Krajowy sektor farmaceutyczny pobudza rozwój gospodarczy, reinwestując ponad 50% zysków w Polsce. Przyczynia się tym samym do wzrostu innowacyjności Polski. Tylko od 2000 r. Grupa Adamed i Polpharma zainwestowały w swoich polskich zakładach i laboratoriach ponad 3,4 mld w środki trwałe oraz badania i rozwój. Nakłady na działalność badawczo-rozwojową tych firm stanowią średnio ponad 75% wszystkich nakładów sektora farmaceutycznego w Polsce.
- Decyzje o fundamentalnym znaczeniu dla polskiego przemysłu podejmowane są przez różne resorty – m.in. Gospodarki, Zdrowia i Finansów, które mają różne priorytety. Zależy nam na tym, aby sformułowane zostały wspólne cele, a w polskiej strategii dla zdrowia była uwzględniona rola krajowego sektora farmaceutycznego – powiedziała dr n. med. Małgorzata Adamkiewicz – Wiceprezes Grupy Adamed.
- Częste zmiany regulacji prawnych, rosnące koszty pracy oraz inne obciążenia powodują stały wzrost kosztów wytwarzania, przy jednoczesnym spadku przychodów spowodowanych kolejnymi obniżkami cen. Wszystkie inwestycje w nowe produkty to projekty wieloletnie, wymagające długoterminowego planowania - dlatego stabilna polityka regulacyjna, a w tym i cenowa ma dla nas kluczowe znaczenie – podkreślił Sebastian Szymanek, Dyrektor Generalny Polpharmy.
Obie firmy wskazały na znaczenie krajowego sektora farmaceutycznego jako partnera administracji rządowej w budowaniu strategii dla zdrowia, a także w zapewnieniu Polakom bezpieczeństwa lekowego, dzięki szerokiej, stale unowocześnianej ofercie produktowej. Zaproponowały powołanie stałego, międzyresortowego zespołu z udziałem przedstawicieli przemysłu i zadeklarowały gotowość do współpracy w wypracowywaniu krótko - i długoterminowych rozwiązań, związanych m.in. z poprawą współpracy biznes-nauka, rozwojem nowych produktów czy segmentu biotechnologii. Rozwój sektora farmaceutycznego, poza unowocześnianiem asortymentu, wymaga stałego modernizowania warunków wytwarzania i inwestowania w nowe obszary (np. biotechnologia). Jego działalność jest ściśle regulowana przepisami krajowymi oraz międzynarodowymi. Dlatego zdaniem przedstawicieli przemysłu niezbędne jest zrównoważenie interesu płatników prywatnych i publicznych z interesem firm wytwarzających leki. Dotyczy to zwłaszcza krajowego przemysłu, bowiem dla większości polskich firm rynek krajowy jest rynkiem podstawowym.